Niestety po raz pierwszy w tym sezonie Stal w wyjazdowym meczu schodzi pokonana, pomimo dobrej gry. Jednak jeśli nie wykorzystuje się sytuacji a robią to przeciwnicy, wynik jest taki a nie inny.
Początek meczu mógł być wymarzony dla Stali, bo już w pierwszej minucie celnie strzelał Adam Zawierucha, jednak młody bramkarz Wisły z trudem, ale jednak obronił kąśliwy strzał. W odpowiedzi gospodarze również oddali strzał, ale pewni obronił Kuba Borusiński. Podobnie było kilka minut później, jednak tym razem strzał zawodnika Wisły był niecelny.W 14 minucie po rucie rożnym Wisła ma kolejną sytuację, jednak ponownie bez problemu piłkę łapie nasz bramkarz. Podobnie w 27 minucie Kuba znów nie miał problemów ze złapaniem piłki po strzale gospodarzy. W 35 minucie Stal przeprowadziła bardzo ładną akcję, jednak przejmujący podanie Ernest Skrzyński był na spalonym. W ostatnich minutach obie drużyny miały świetne sytuacje, ale obaj bramkarze stanęli na wysokości zadania.
Generalnie gra w pierwszej połowie odbywała się cios za cios, co mogło się podobać publiczności i co ważne, Stal grała na równi z liderem tabeli i głównym kandydatem do awansu.
Druga połowa meczu niestety nie zaczęła się dla Stali pomyślnie, ponieważ już w 47 minucie strzałem z lewej strony piłkę w bramce umieścił Krystian Puton. Po golu Wisła zaczęła powoli przejmować inicjatywę na boisku, ale i Stal miała swoje szanse. W 53 minucie strzał główką Adama Zawieruchy minimalnie mija słupek bramki. W 65 minucie bardzo ładnie na pole karne dośrodkowywał Adrian Popiołek, ale świetnie odnalazł się na własnym polu karnym bramkarza Wisły. W 77 minucie Kacper Nastałek bardzo mocno i celnie strzela z rzutu wolnego, ale młody bramkarz gospodarzy na raty łapie piłkę. Tuż przed końcem meczu w 87 minucie niemal podobnie jak w 47 minucie Wisła zdobywa drugą bramkę, a jej strzelcem jest Adrian Paluchowski.
Można powiedzieć, że gdybyśmy w drugiej połowie zagrali równie skoncentrowani jak w pierwsze, można było utrzymać pozytywny wynik. Wisła jednak okazała się jak na lidera przystało bardziej doświadczoną drużyną i w pełni zasłużenie wygrała kolejny mecz.
Za tydzień w sobotę o 15:00 w Kraśniku Stal podejmować będzie Sokoła Sieniawa i już dziś wszystkich na ten mecz zapraszamy.
Wisła Puławy - Stal Kraśnik 2:0
Stal: Borusiński, Dyszy, Gajewski, Michalak, Misiak (70' Wójtowicz), Skrzyński (62' Bartoś), Ruiz Romera, Cygan (56' Pacocha), Popiołek, Zawierucha, Wolski (62' Nastałek).
Żółte kartki dla Stali: Misiak, Cygan, Zawierucha, Popiołek.
Autor: michalr
22 lat, bramkarz
19 lat, bramkarz
20 lat, bramkarz
24 lat, obrońca
21 lat, obrońca
20 lat, obrońca
27 lat, obrońca
21 lat, obrońca
22 lat, obrońca
22 lat, obrońca
20 lat, pomocnik
23 lat, pomocnik
20 lat, pomocnik
21 lat, pomocnik
23 lat, pomocnik
22 lat, pomocnik
20 lat, pomocnik
18 lat, pomocnik
18 lat, pomocnik
22 lat, pomocnik
32 lat, pomocnik
16 lat, pomocnik
15 lat, pomocnik
23 lat, pomocnik
24 lat, napastnik
19 lat, napastnik
22 lat, napastnik
21 lat, napastnik
26 lat, napastnik
21 lat, napastnik
24 lat, napastnik